Refleksje tym razem pozaradiowe :P

7 Maj, 2009

W radiu można nas posłuchać, tutaj można o nas czytać, w telewizji można było nas zobaczyć. Subiektywne odczucie jest takie, że jest o nas całkiem głośno 🙂 Martwi tylko jedno – jak na razie nie widać, by ktoś więcej chciał nam pomóc. Na ostatnim naszym wspólnym spotkaniu ustaliliśmy, że odłożymy na trochę telefony, a naszym priorytetem staną się firmy, do których fizycznie możemy pójść. Walka o pozyskanie sponsorów trwa nadal i powiedziałbym, że wchodzi w zasadniczą fazę – fazę rozstrzygnięć. Wiara ponoć czyni cuda, a determinacja może wiele więc (po raz kolejny) nie poddamy się. 🙂 Pozostaje nam liczyć na końcowy sukces, bo przecież są ludzie, którzy już nam pomogli, więc mam nadzieje, że znajdą się też następni chętni.

W sobotę kolejne nasze spotkanie podsumowujące działania, a wszystkim innym, którzy nas lubią i w nas wierzą polecam słuchanie rozgłośni radiowych, bo pewnie nie raz jeszcze można nas będzie usłyszeć. 🙂

Tymczasem pozdrawiam wszystkich 🙂

Zbyszek

A na koniec zostawię Was z taką przyjacielską poradą: jeśli marzysz o zrobieniu czegoś, nie widzę powodu dlaczego miałoby Ci się nie udać 🙂