Poniżej mail od naszych zdobywców. Dziś spędzają noc w hotelu w Arushy, jutro najprawdopodobniej wyruszają na safari, potem pewnie z powrotem do Kenii na spotkanie ze skautami – dokładne wieści w ciągu najbliższych dni, chyba sami jeszcze nie wiedzą, na co w dalszej kolejności się zdecydują 🙂
To wcale nie tak łatwo opisać te 5 dni wędrowania po Parku Narodowym Kilimandżaro. Kolejne minuty zbieramy się do napisania tego postu i słowa wcale nie chcą się kleić. Bo jak napisać w kilku zdaniach to wszystko, co teraz czujemy, to że zrealizowaliśmy nasze marzenie, to że wdrapaliśmy się na tą wielką górę, że dwoje z nas dotknęło tabliczki na samym jej szczycie. Jesteśmy szczęśliwi. Taka jest prawda, udało nam się zdobyć Kili, udało nam się zrealizować marzenie. Udało nam się przekroczyć granice – te geograficzne, ale przede wszystkim te w nas samych.
Dziś jeszcze trudno pisać nam o tym, co czujemy, ale chcemy żebyście wiedzieli, że bez Was i Waszego wsparcia, świadomości, że gdzieś tam w Polsce siedzicie przed monitorami komputerów i trzymacie za nas kciuki, na pewno nie udało by nam się osiągnąć tego, co osiągnęliśmy. Jeśli my daliśmy radę to i Wy dacie, więc uwierzcie w siebie tak jak i uwierzyliście w nas.
Tymczasem biegniemy do hotelu pod upragniony prysznic!!!
My
Chciałabym ,żebyście wiedzieli, że ostatnie zdanie z tej korespondencji jest bardzo ważne dla mnie. Dziękuję za nie. Cały czas podziwiam i dochodzę dzięki Wam do wniosku, że nigdy nie jest za późno… Serdeczności P.S. Nie o prysznic oczywiście chodzi:))))
Gratuluję:))) Bardzo!
jestescie oooooooogromiaści!!!!!!! Macie co przekazywać innym. Szcęśliwego powrotu
Gratuluję Wam!
Tak bardzo się cieszę 🙂
Jesteście niesamowici.
A nie mówiłam, że tak będzie? 😀 🙂
Respect! Jesteście naprawdę niesamowici! Wielcy i w ogóle.. Jestem z Was wszystkich ultra dumna i cóż.. tylko brać przykład i przekraczać „własne” granice 😉
CUDOWNIE!!! Oczywiście wiedziałam, że się uda, ale wiedzieć, że się udało, to co innego:-D Radość wielka, łączę się z Wami w euforii:-)
Gratulacje. bawcie się dobrze i szczęśliwego powrotu
Bardzo bardzo Wam gratuluję. Ani przez chwilę w Was nie wątpiłam, że dacie radę 😉
to takie budujące jest, że spełniacie taaaaaaaaakie marzenia ;D